Miejsce dnia - Janowiec
   

Miejsce dnia - Pomysł na podróż - Janowiec


Warto zabrać tu lornetkę i aparat fotograficzny, ponieważ z zamkowego wzgórza roztaczają się piękne widoki na dolinę Wisły.



Janowiec



Zwiedzanie Janowca najlepiej rozpocząć od rynku, gdzie na tablicy informacyjnej w skrócie przedstawiono dzieje tej malowniczej miejscowości. Okazuje się bowiem, że już w XI wieku istniała tu wieś nazywana wówczas Serokornią. W koń-cu XV wieku dobra należące wtedy do rodu Janowskich kupił Piotr Firlej z Dąbrowicy. Stało się to początkiem złotego wieku dla osady. Jego potomkowie wybudowali ogromny zamek obronny. Powiększyli też i przebudowali gotycki kościół, nadając mu renesansowy charakter. Janowiec otrzymał od Zygmunta Starego prawa miejskie i stał się ważnym ogniwem na wiślanym szlaku handlowym. I tak było aż do połowy XIX wieku, kiedy to po upadku powstania styczniowego Janowiec utracił status miasta.

Ruiny i skansen

Dziś nad rynkiem w Janowcu górują już tylko ruiny zamku. Mimo zniszczeń dokonanych przez wojny czas zachował się jednak jego dawny kształt. Poszarpane mury świadczą o dramatycznych losach janowieckiej twierdzy, a także o jej dawnej wspaniałości. Firlejowie, budując zamek, wzorowali się ponoć na Wawelu. Janowiecka rezydencja uchodziła za jedną z największych i najpiękniejszych w Rzeczypospolitej. Nic dziwnego, wystarczy sobie wyobrazić: siedem sal balowych, ponad 90 komnat, rotundowa kaplica, dwa dziedzińce otoczone krużgankami dekorowane przez włoskiego architekta Sanfiego Gucciego. W parku krajobrazowym obok zamku powstał skansen budownicłwa drewnianego z kilkoma budynkami przeniesionymi z terenów Lubelszczyzny. Jest dom mieszkalny z lat 20. XX wieku oraz kilka budynków gospodarczych, np. stodoła czy lamus z wozownią. Dworski spichlerz z Podlodowa mieści wystawę etnograficzną. Prawdziwą ozdobą skansenu jest barokowy dwór z Moniaków uratowany przed całkowitym zniszczeniem. Przewieziony w elementach został tu na nowo złożony i teraz możemy w nim podziwiać wnętrza łypowego domu szlacheckiego.

Czarna Dama

Przy odrobinie szczęścia podczas zwiedzania Janowca od jego mieszkańców można usłyszeć niesamowitą historię przeplataną nazwiskami panów na Janowcu. Ich duchy ponoć nadal tu krążą... Najsłynniejszy z nich to tajemnicza Czarna Dama, czyli Helena Lubomirska, córka jednego z właścicieli zamku, kłóra zakochała się w poddanym ojca. Chcąc uniknąć skandalu, rodzice zamknęli dziewczynę w jednej z komnat (zachowała się do dzisiaj), by zmusić ją do wyrzeczenia się uczuć. Zrozpaczona dziewczyna rzuciła się z okna na zamkowy dziedziniec. Ubrana w czarną suknię została pochowana w Kazimierzu Dolnym. Po kilku tygodniach w tajemnicy przewieziono trumnę z powrotem do Janowca i złożono w podziemiach kościoła. Nie wiadomo, czy spoczywa tam nadal - niestety, nie podejmowano nigdy badań w celu wyjaśnienia tej i wielu innych tajemnic, jakie kryją krypty.