Największa szkodliwość marihuany polega na powszechnym przekonaniu o jej nieszkodliwości. W latach 60., trawka zawierała 2% substancji halucynogennej, działającej na komórki mózgu, więc można było ją zaliczać to narkotyków lekkich. Dzisiejsze odmiany marihuany produkowane na skalę przemysłową zawierają 10% tego składnika i uzależniają dużo szybciej. Substancja halucynogenna pozostaje w korze mózgowej do trzech miesięcy po wypaleniu jednego papierosa. Kumuluje się z następną dawką, odkłada się w tłuszczach i zalega w organizmie bardzo długo.
Marihuana nie uzależnia fizycznie, ale sieje spustoszenie w psychice ludzi. Powoduje, że tracą motywację, aby cokolwiek zmieniać w swoim życiu, uczyć się, rozwijać. Daje krótką, złudną przyjemność, ale na dłuższą metę ogłupia.
Paląc marihuane możemy się natknąć na kolejne niebezpieczeństwo, mogliśmy się natknąć na papierosa przyprawionego delikatnie heroiną, który jest najbardziej niebezpiecznym narkotykiem, jako jedyny uzależnia psychicznie i fizycznie.